Teściowa do zięcia………
- Karolu , jak przechodziłam przez korytarz to spadł zegar ze ściany, tuż za mną…
- Wiem mamusiu…. on zawsze się spóźniał ))
Dlaczego blondynka cieszy się, że ułożyła puzzle w 5 miesięcy?
-Bo na pudełku jest napisane:
,,Od 3 lat ”
Przychodzi facet do sklepu i mówi, że idzie na bal maskowy. Chciałby kupić kostium Adama. Sprzedawczyni przynosi mu figowy listek.
- Za mały!
Przynosi większy.
- Także za mały!
Przyniosła jeszcze większy.
- Ten także za mały!
Wq***ona sprzedawczyni:
- Po co Panu te liście? Przerzuć Pan ch**a przez plecy i na balu będziesz Pan przebrany za dystrybutor paliwa…
Pan królik wychodzi wściekły z pogotowia z zabandażowanym członkiem i grzmi na drepczącą obok skruszoną żonę:
Jak co w ustach to zaraz myślisz, że marchewka!
Dziewczyna z wyrzutem do swojego chłopaka:
- Ciągle tylko seks i seks! Poszlibyśmy do muzeum albo co…
- Seks w muzeum??? Dobry pomysł…
Jak się nazywa spadający samochód?
Mercedes – Bęc.
Czym różni się żarówka od penisa?
- Niczym, i to i to można zastąpić świecą.
Bal, młoda margrabianka tańczy ze starym hrabią.
- Ileż to lat macie, hrabio?
- Osiemdziesiąt, moja panno!
- Powiada pan? Nie dałabym…
- Bo też i ja bym prosić nie śmiał!
Młoda, ładnie ubrana, seksowna laska w futrze wsiada do taksówki. Po chwili taryfiarz zagaduje:
- A pani to jak zarabia na takie życie?
- Praktykuję miłość francuską.
- He, he, czyli robi pani laskę generalnie?
- Nie, praktykuję miłość francuską.
- Jak by nie było, to jest to samo: robi pani laskę.
Kobieta nie wytrzymuje:
- Słuchaj pan, ile pan na miesiąc wyciągasz?
- No, tak tysiąc, półtora tysiąca złotych.
- A ja, k…a, 8.000 – 10.000 euro. Więc jak już widzisz, to ja praktykuję miłość francuską, a ty robisz laskę!
Pewien gość strasznie chciał zostać hippisem. Napisał więc list do Stowarzyszenia Hippisów. Napisał tak:
- Nazywam się Jan Nowak, chcę zostać hippisem. Walę wódę rano i wieczorem, żarłem już wszystkie możliwe prochy, nie myję się od dwóch lat, biegam w zimę na bosaka i mam włosy tak długie, że wycieram sobie nimi dupę…
Po tygodniu przychodzi odpowiedź:
- Odrzucony. Prawdziwy hippis NIGDY nie wyciera dupy…
Pani pyta Jasia:
- Czy widziałeś czarne jaja?
Jasiu mówi:
- Tak u murzyna.
- Pała!
- Pała też zwisała.
Marek pyta się Jasia:
- czy przeczytałeś książkę Mickiewicza?
- co kurde Felek, ja przepisałem.