Proszę pani na moim talerzu jest mucha! – skarży się Jaś kucharce.
- Nie martw się Jasiu, zaraz pająk który jest w twojej kanapce ją zje.
Czterech żołnierzy na papierosku w jednostce. Jeden proponuje, żeby
pójść do dowódcy i poprosić o przepustkę. Przygasili, poszli.
Wchodzi do gabinetu pierwszy i prosi o zgodę na przepustkę. Dowódca mówi:
- Jeśli podsuniesz mi jakiś pomysł racjonalizatorski, to dostaniesz przepustkę.
- Proste! O tam szeregowy Malinowski kosi trawę. Macha kosą w dwie strony, ale kosi tylko w jedą. A jakby mu drugą kosę w drugą stronę przyczepić, to od razu by w dwie strony kosił!
Dostał przepustkę. Wchodzi drugi – tak samo prosi o przepustkę i też słyszy warunek – podać pomysł racjonalizatorski.
- Proste! Tam szeregowy Malinowski trawę kosi. Macha kosą tam i z powrotem, kosi, ale jakby mu jeszcze widły doczepić, to mógłby od razu to siano w kopki składać!
Ten również przepustkę dostał. Wchodzi trzeci, to samo pytanie, ta sama odpowiedź.
- Proste! Tam szeregowy Malinowski kosi trawę i składa siano w kopki. A jakby mu tak taczkę doczepić jeszcze, to i by zbierał od razu!
I ten dostał przepustkę. Wchodzi czwarty. Dialog ten sam.
- Yyyy… nie wiem…
- Wobec tego idź, pomyśl, a jak coś ci przyjdzie racjonalizatorskiego, to przychodź.
Wyszedł wojak, stanął koło drzewa i drapie się w głowę… Nagle podchodzi do niego szeregowy Malinowski z całym dziwacznym ustrojstwem – dwiema połączonymi kosami i doczepionymi widłami oraz z dowiązaną taczką – i uśmiechając się ironicznie mówi:
- Co, na przepustkę chce się iść?
- Taa…
- k***a i trzeba pomysł racjonalizatorski wymyślić?
- Taa…
- Tak!? k***a! Latarkę mi do łba przymocuj! LATARKĘ!! To i, k***a, w nocy będę mógł kosić!!
Jak wypędzić zimą blondynkę na dwór w bieliźnie?
Przekręcić termometr do góry nogami.
Lekcja. Jasiu siedzi w klasie i nagle krzyczy do pani:
- Proszę pani. Ten co siedzi tam z tylu, się zesrał !
- Jasiu. Nie mówi się zesrał tylko zanieczyścił powietrze.
Po chwili Jasiu znowu krzyczy do pani:
- Proszę pani,a ten co zanieczyścił powietrze, znowu się zesrał!
Jaka jest idealna teściowa? Teściowa na 102. A co to jest ta teściowa na 102? 100 metrów od domu i dwa metry pod ziemią.
Proces rozwodowy na dalekiej, północy Syberii.
Sędzia:
- Powód, dlaczego się chcecie rozwieść z żoną?
- Proszę Wysokiego Sądu. Ona jest strasznie zimna! Ciepła w niej nie ma wcale…
Żona protestuje:
- Wysoki Sądzie! To nie jest prawda. Mam w sobie ciepło!!! Tylko on do niego nie dosięga…
Dlaczego blondynki czołgają się w sklepach??
-bo szukają niskich cen !!
- Ty pracujesz?
- Pracowalem na pół etatu ale zwolnili mnie
- Dlaczego?
- To była praca na pełny etat
Policjant do bibliotekarki:
- No niech mi pani da parę książek. Szef mi każe poczytać!
Bibliotekarka:
- No to panu zaraz znajdę coś lżejszego…
Policjant:
- Eee, niekoniecznie, wozem jestem.
Kochane kobiety… Po jaką cholerę kupujecie buty z trzycentymetrowym obcasem? Jaką różnicę robią wam te trzy centymetry?… Yyyyy… no dobra… Nie musicie odpowiadać…
Nie ukrywam, że zawsze miałem powodzenie u kobiet.
Nie przypuszczałem jednak, że odbiorę aż tyle telefonów z życzeniami z okazji Dnia Ojca.
Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie. W trakcie wykładu jeden ze studentów przerywa i pyta profesora:
- Panie profesorze czy forma “porachuje” jest poprawna?
Profesor po namyśle:
- W zasadzie tak, ale czy nie lepiej powiedziec “już czas panowie”