Spotkałem starszą kobietę w barze.
Nie była zła jak na 57 lat, wypiliśmy i poflirtowaliśmy trochę. A potem zapytała mnie czy kiedykolwiek zaliczyłem naraz jakąś kobietę i jej córkę naraz.
Powiedziałem, że nie.
Wypiliśmy trochę więcej i zaprowadziła mnie do siebie. – To Twoja szczęśliwa noc – powiedziała.
Zapaliła światła w pokoju i weszła po schodach na piętro. Tylko słyszałem jak krzyczy:
- Mamo, śpisz jeszcze?
Ej , laska!
Ruch*sz się? Eee…, sorki…, wygłupiłem się…, Boże co za nietakt. Jak masz na imię?
- Grażyna
- Ej , Grażyna, ruch*sz się?
Notatka z sex-shopu: Prosimy oglądać magazyny trzymając je DWOMA rękami!
Żyrafa chwali się królikowi:
- Ja mam taką długą szyję, że jak jem najlepsze liście z drzew to tak mi to powoli spływa i czuję mocno ten smak, a jak jest upał i piję wodę to tak mi powoli spływa….
A królik pyta:
- A rzygałaś kiedyś?
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy – potwornie dobre dowcipy!
Policjant do bibliotekarki:
- No niech mi pani da parę książek. Szef mi każe poczytać!
Bibliotekarka:
- No to panu zaraz znajdę coś lżejszego…
Policjant:
- Eee, niekoniecznie, wozem jestem.
Cztery reguły dotyczące małżeństwa:
Potrzebujesz kobiety, która kocha cię bezwarunkowo, kobiety która zawsze będzie stanowić dla ciebie wyzwanie, kobiety z którą zawsze będziesz chciał się kochać i najważniejsze, musisz być pewien, że żadne z nich się nigdy nie spotkają.
Dzisiaj rano znalazłem w lesie czaszkę. Zadzwoniłem po policję, ale chwilę potem zaczęła mnie zżerać ciekawość. Podniosłem czaszkę z ziemi i zacząłem się zastanawiać…
“Kim była ta osoba?”, “Skąd pochodziła?”, “Jak umarła?” oraz “Dlaczego miała poroże? Czy to jakaś mutacja?”
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy – potwornie dobre dowcipy!
Australia. Leniwe popołudnie. Spotykają się dwie kangurzyce:
- Cześć Hela!
- Cześć Zocha!
- Słyszałaś? Jadźkę wczoraj ludzie złapali…
- No co ty?
- No mają ją wywieźć do ZOO do Europy… do tej… jak tam to się nazywa … o już wiem do Polski!
- Uuuu… no to Jadźka ma przerypane.
- Czemu? Żarcia pod korek. Klimat spoko i podobno samców sporo, bo ona na rozpłodówkę jedzie.
- Zapomnij! Żaden jej nawet nie ruszy.
- Czemu?
- A bo to taki dziwny kraj. Nosisz torebkę – jesteś pedałem…
Kochane kobiety… Po jaką cholerę kupujecie buty z trzycentymetrowym obcasem? Jaką różnicę robią wam te trzy centymetry?… Yyyyy… no dobra… Nie musicie odpowiadać…
Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis na płytach darowanych Mojżeszowi. Okazało się, że przykazanie było tylko jedno:
“Nie z czasownikami pisze się osobno. Na przykład: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, itd.”
- Widzisz tego młodego człowieka na zdjęciu?
- Tak.
- To o szesnastej odbierzesz go z przedszkola.
Facet w cyrku wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i kopie krokodyla w dupę. Krokodyl rozdziawił paszczę, a facet rozpina rozporek, wyciąga fiuta i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i napier… krokodyla po głowie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu łzawią. Po pięciu minutach napier…lanki wyciąga fiuta, krokodyl zamyka paszczę, a facet podchodzi do publiki i pyta:
- Proszę państwa, kto z Państwa chce spróbować tego samego – gwarantuję pełnię bezpieczeństwa – bez obaw – nic nikomu się ni stanie!
W cyrku cisza, przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po chwili z trzeciego rzędu podnosi się stara baba i mówi:
- Ja tam może bym spróbowała, tylko żeby pan mnie tą deską po głowie tak nie walił…