Przychodzi lisica do niedźwiedzia krawca i mówi:
-Misiu byłam dziewicą ale zdarzyło sie i nie jestem a tak bym znów chciała być. Prosze cię zaszyj mi.
Misiu jej zaszył. Minęły 3 dni a lisica znów przychodzi i prosii
-Misiu obiecuję że to ostatni raz. Proszę Cię, zaszyj mi.
Misiu się zgadza i zaszywa, ale uprzedza, że to ostatni raz. Mijają kolejne 3 dni, a lisica znów przychodzi i mówi, że zdarzyło się, ale to już ostatni raz:
-Misiu proszę zaszyj mi.
A misiu na to:
-Lisico, to ja Ci suwak wszyję.
Dziś z rana w korku widziałem fajną, lekko tuningowaną audicę. Na tylnej szybie dużymi literami miała napisany numer Gadu-Gadu. Pomyślałem – pewnie gość sprzedaje. Potem pomyślałem – pewnie on tak laski rwie… Później pomyślałem, że przecież nie było napisane, jakiej płci jest kierowca. Teraz siedzę już od godziny i myślę – po jaki ch*j był tam ten numer…?
Tagi: humor, kawały o...