Wchodzi profesor do auli na wykład i dostrzega niedopałek na podłodze.

- Czyj to niedopałek? – pyta wykładowca.

W auli zrobiło sie cicho, jak makiem zasiał.

- Pytam, czyj to niedopałek?

Grobowa cisza. Profesor zdenerwowany.

- Po raz ostatni pytam, czyj to niedopałek?

Głos z końca sali.

- Niczyj, można wziąć.


Komentarze są wyłączone

Wchodzi facet do sklepu i kupuje pączka.
Ekspedientka podaje mu pączka a ten wysysam sam dżem i resztę wyrzuca po czym prosi o drugiego…
ekspedientka lekko zdziwiona kasuje za drugiego pączka i podaje…
Facet znów wysysa sam dżem i resztę wyrzuca.
Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy w końcu kobieta z oświeconym wyrazem twarzy krzyczy:
-Już wiem! Pan jest motocyklistą!
-Tak… a skąd Pani wiedziała? – odpowiada lekko zdziwiony facet…
-A bo motor stoi pod sklepem.


Komentarze są wyłączone