Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku*.*a, ale mnie ksiądz przestraszył!
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy/pokaz/dziadek-spowiada-sie – potwornie dobre dowcipy!


Komentarze są wyłączone

Różne rzeczy ludzie przewożą w komunikacji miejskiej – widywałam już toalety, cały zestaw dużych narzędzi ogrodowych, psy i koty przeróżne. Tym razem jednak, na linii stosunkowo mało uczęszczanej, jechał chłopak z pudełkiem. Pojazd nagle zahamował, a z pudełka wyłonił się duży, włochaty pająk. ‘Uroczy’ zwierzak poczuł się w komunikacji miejskiej na tyle swobodnie, że natychmiast nawiązał kontakt cielesny z pasażerką obok. Pasażerka nie odwzajemniła zainteresowania, bo była na twarzy zielona i nie poruszała nawet powieką. Właściciel pająka powiedział: “tylko spokojnie” i delikatnie umieścił swojego przyjaciela we właściwym jemu miejscu. Sytuacja została opanowana, a ja jeszcze nigdy nie widziałam takiej furii i zdenerwowania u dziewczyny. Dla niej z pewnością był to YAFUD.


Komentarze są wyłączone

Jak miałem piętnaście lat, to wróżka mi przepowiedziała, że będę w przyszłości wszystkie pieniądze na dziewczyny wydawał…
Mam teraz żonę i trzy córki. Wydaję na nie wszystkie pieniądze… Jak miałem piętnaście lat, to inaczej zinterpretowałem przepowiednię…


Tagi: ,
Komentarze są wyłączone

W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi:
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie…
- A moja ma wymiary 90/60/80… – mówi inny.
- Super – klaszczą panowie. – To prawie idealne!
- Taaa… – wzdycha facet. – A druga noga jest taka sama…


Komentarze są wyłączone

Seminarium duchowne. Ksiądz
prowadzący wykłady mówi do
kleryków:
- W przyszłym tygodniu
chciałbym z wami porozmawiać o
grzechu kłamstwa. Aby się
dobrze do tematu przygotować,
przeczytajcie proszę rozdział 17
Ewangelii wg św. Marka.
Po tygodniu pyta swoich
studentów, kto przeczytał zadany
rozdział. Wszystkie ręce wędrują
do góry.
- Moi drodzy, widzę, że będziemy
mieli o czym rozmawiać…
Ewangelia wg św. Marka ma tylko
16 rozdziałów.


Komentarze są wyłączone

Piękna czarnowłosa dziewczyna staje przed Perłową Bramą i prosi Św. Piotra o pozwolenie na wejście do Niebios. Czcigodny starzec zadaje jej kilka rutynowych pytań (jak zwykle procedura), w końcu pyta:
- Jesteś panna dziewicą?
- TAK, oczywiście że jestem dziewicą!
Więc Św. Piotr dzwoni do dyżurnych anielic, odpowiedzialnych za sprawdzanie dziewictwa. Prosi o zbadanie aplikantki.
W trakcie badań Komisja Anielska oprócz siedmiu drobnych wgnieceń nie dopatrzyła się uszkodzenia błony. Wniosek o uznanie dziewictwa przeszedł jednogłośnie.
Św. Piotr sięga po książkę rejestracyjną i pióro.
- Imię i nazwisko poproszę.
- Królewna Śnieżka..


Komentarze są wyłączone

Pracownik do szefa:
- Da mi pan jutro wolne?
- Chyba oszalałeś!
- Bo jutro przyjeżdża teściowa i mam jej nosić bagaże.
- Nie ma mowy!
- Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!


Komentarze są wyłączone

- Panie sierżancie, przed pięciu dniami żona zniknęła mi z mieszkania.
- Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza?
- Nie wierzyłem szczęściu!


Komentarze są wyłączone

Zajęcia z BHP na wydziale budownictwa. Profesor do studentów:
- Jesteście kierownikami budowy. Na waszych oczach ze schodów spada murarz i ginie na miejscu. Jakie są wasze pierwsze kroki?
Studenci:
- Wezwać karetkę!
- Wezwać policję!
- Poinformować rodzinę!
Profesor:
- Nałożyć trupowi kask i pasy zabezpieczające. Inaczej policja przyjedzie do was…


Komentarze są wyłączone

Co mówi blondynka jak widzi Indianina?
To amory jeżdżą na koniach?


Komentarze są wyłączone

Ostatnio byłam na weselu. Nareszcie nadszedł moment, w którym Panna Młoda rzuca bukiet. Również ustawiłam się za dziewczyną. Oczywiście była też konkurencja. Wszyscy zaczęli chodzić w kółko, Panna rzuciła bukiet, który złapałam ja. Po kilku sekundach podbiegła do mnie ciotka, spoliczkowała mnie, przechwyciła bukiet, po czym zwycięsko go uniosła śmiejąc się… YAFUD


Komentarze są wyłączone

Przychodzi blondynka do banku i prosi o kredyt na miesiąc. Urzędnik pyta się ile chce i jakie ma zabezpieczenie. Blondynka chce 35 tys. złotych na wyjazd na wakacje. W ramach zabezpieczenia zostawi swoje Lamborgini. Urzędnik węsząc dobry interes daje jej kredyt i zabiera samochód. Po miesiącu blondynka wraca oddaje 35 tys. i 14 złotych odsetek. Odbiera samochód. Zdziwiony urzędnik mówi, że sprawdzili ją i okazuje się, że ma konto w ich banku na 3 mln dolarów, więc dlaczego brała kredyt. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.


Komentarze są wyłączone