Jak miałem piętnaście lat, to wróżka mi przepowiedziała, że będę w przyszłości wszystkie pieniądze na dziewczyny wydawał…
Mam teraz żonę i trzy córki. Wydaję na nie wszystkie pieniądze… Jak miałem piętnaście lat, to inaczej zinterpretowałem przepowiednię…
W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi:
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie…
- A moja ma wymiary 90/60/80… – mówi inny.
- Super – klaszczą panowie. – To prawie idealne!
- Taaa… – wzdycha facet. – A druga noga jest taka sama…
Tagi: dowcip, uśmiechnij się!