Idą dwa pingwiny przez pustynię.
Jeden mówi do drugiego:
- Ej stary, ale tu musiało być ślisko skoro wszystko posypali piaskiem.
Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego i mówi:
- Poproszę tego czarnego króliczka
- A nie ładniejszy ten biały?
- Proszę pana, mojego pytona to wali jakiego on będzie koloru!
Stoi Jasio na przestanku kolejowym i ciągle wyciera nos o rękaw. Wtedy przychodzi jakaś pani i mówi:
- Nie masz chusteczki?
A Jasio na to:
- Mam ale obcym babom nie pożyczam.
Mistrz w pchnięciu kula do trenera:
- Dziś muszę pokazać klasę… na trybunie siedzi moja teściowa.
- E! nie dorzucisz…
Skoro jeden nauczyciel nie może nauczać wszystkich przedmiotów to dlaczego szkoła wymaga, aby uczeń opanował każdy przedmiot?
- Dzień dobry, jestem ankieterem OBOP. Czy mogę zadać krótkie pytanie?
- Tak.
- Jest pan Żydem?
- Nie, nie jestem.
- Na pewno nie jest pan Żydem?
- Nie!
- Moim zdaniem pan jest.
- Ku*wa, nie jestem!
- Ja zapiszę, że jest pan Żydem…
- A zaj*bać ci w ryja?!
- No dobrze, jednak pan nie jest. To teraz drugie pytanie…
- Jakie?
- Czy pańscy rodzice są Żydami?
Na wieżowcu w Karolinie Południowej stoi na dachu facet i chce skoczyć.
Na dach wchodzi policyjny negocjator:
- Nie skacz, pomyśl o swojej matce!
- Nie mam matki!
- To pomyśl o ojcu!
- Nie mam ojca!
- To pomyśl o generale Lee!
- A kto to jest?!
- To skacz pieprzony jankesie!
Do baru wchodzi niepozorny mężczyzna
- Przepraszam… czyj był ten rottweiler przed barem…
- Mój! – podnosi się potężny brodacz – Ale jak to “był”?
- Bo mój jamnik go zabił…
- Co ty gadasz!? Jamnik mojego rottweilera? Jak!!?
- No… W gardle mu stanął…
Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia:
- Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się nawalisz to potem mnie
bijesz. Obiecaj że dzisiaj nie będziesz.
Miś: – Ok, nie ma sprawy.
Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez dwóch zębów. Wkurzony biegnie do misia i mówi:
- K***a! Obiecałeś że nie będziesz mnie bić!
A miś na to:
- Słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się nawaliłeś i zacząłeś szaleć,
najpierw zacząłeś mnie bluzgać że jestem grubym gejem i debilem.
Już miałem ci za***ać ale myślę ok obiecałem… Potem zacząłeś jechać moją
dziewczynę że to k….a i pruje się z każdym w całym lesie.
Ledwo co wytrzymałem ale ok myślę jesteś nawalony i w ogóle… Potem doczepiłeś się do mojej matki…
Ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem…
Ale jak wróciliśmy do domu a ty nasrałeś mi do łóżka, włożyłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś:
- Jeżyk śpi dzisiaj z nami – to nie wytrzymałem.
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy/pokaz/idzie-mis-i-zajaczek – potwornie dobre dowcipy!
Eskimos przynosi telewizor do serwisu napraw:
- Co się dzieje?
- Śnieży.
Mój chłopak, który ostatnio nie umiał obejść się bez alkoholu, wyszedł z inicjatywą zakładu. Brzmiał on następująco: “jeśli w tym miesiącu napiję się chociaż raz alkoholu, to będzie to koniec naszego związku”. Przystałam na to bezproblemowo. Chcielibyście widzieć moje zdziwienie, kiedy po “przecięciu” zakładu wyciągnął spod kurtki piwo i z szyderczym uśmiechem je wypił… YAFUD