Brunetka: Wczoraj strasznie mnie mój mąż rozzłoscił. Dopiero dziś rano dałam się udobruchać.
Blondynka: Ja też ze swoim godzę się przez seks.
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy – potwornie dobre dowcipy!
Jaka jest najpopularniejsza strona w Internecie?
- Program Internet Explorer nie może wyświetlić witryny sieci Web
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy/pokaz/jaka-jest-najpopularniejsza – potwornie dobre dowcipy!
Mój sposób rozwiązania problemu ogromnej ilości ciąż wśród nastolatków:
Na lekcjach Wiedzy o Seksie mówić chłopakom, że średnia długość penisa to 35cm.
kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne Józka.
-nic na tej ziemi nie rośnie?
-ano nic-wzdycha Józek.
-a jakby tak zasiać kukurydzę?
-a…jakby zasiać,to by urosła
Idzie dwóch policjantów na patrolu. Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi. Patrzy i mówi do drugiego:
- Patrz!! Moje zdjęcie!!
A ten drugi patrzy i mówi:
- No co ty gadasz, przecież to moje zdjęcie!!
No i tak się kłócą. Idą do komendanta, żeby spór rozstrzygnął. Ten bierze lusterko i mówi:
- No co wy, komendanta nie poznajecie??
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu. W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem. Przychodzi do niego córka i mówi:
- Tato,daj mi na kino
- Poszukaj w kieszeni spodni od munduru
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko.Patrzy na nie i krzyczy:
- Mamo!! Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski. Matka podchodzi patrzy i mówi:
- To przecież jakaś stara rura!!!!
Chłopak odchodzi już od konfesjonału, po zrobieniu kilku kroków uświadamia sobie, że nie dostał pokuty.
wraca więc do księdza mówiąc:
- Ojcze nie zadałeś mi pokuty!
- Synu, co Cię będę dręczył… wystarczy, że się żenisz!
Najpierw jest długi i twardy, ale jak go sie zamoczy to jest soczysty i miękki co to jest?
Rogalik w mleku Ty świntuchu.
Żona odwiedziła w więzieniu męża.
- Jak się czuje nasz Jasio? – pyta więzień.
- Jasio czuje się świetnie. Jest tylko zdziwiony, że ta droga, którą budujesz w Afryce, jest taka strasznie długa.
• Szczyt nietolerancji: nie pozwalają mi przynosić mojego boa dusiciela do szkoły!
Podczas terapii:
- Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie – proszę podnieść rękę do góry…
- Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?..
- Dziękuję. Kto raz na miesiąc?..
- Dziękuję. Kto raz na rok?
- To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem!
- Dziękuję bardzo.
- Tak, tak to ja! Ja, raz na rok!
- Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy?
- Bo… Bo to już jutro!!!
Młodziutka dziennikarka przeprowadza wywiad na wsi ze 120-letnim staruszkiem:
- Jak udało się Panu dożyć tak sędziwego wieku? Pewnie nigdy w życiu nie palił Pan papierosów?
- A widzi panienka ten stóg siana tu, na prawo?
- Widzę…
- To ja w życiu tak ze dwa razy tyle tytoniu wypaliłem niż jest siana w tym stogu!
- No ale alkoholu to pewnie Pan nigdy w życiu do ust nie brał?
- A ten staw tam po lewej widzi panienka?
- Widzę…
- To ja w życiu tak ze dwa razy tyle wódki wypiłem niż jest wody w tym stawie!
- Aha… No ale z kobietami to pewnie nie używał Pan nic a nic?
- A widzi panienka ten dąb na wprost?
- Tak, widzę
- A przy nim jest oparta kosa
- No jest tam oparta kosa, ale co to ma do rzeczy?
- No bo widzi panienka, przyszła po mnie kiedyś śmierć z kosą i tyle razy ją przeleciałem, że z wrażenia kosy zapomniała!
- Dziadku, a tobie łatwo uprawiać seks w tak podeszłym wieku?
- Bardzo łatwo, wnusiu.
- To znaczy…?
- Jedną ręką gładzę jednocześnie pierś i łechtaczkę