Pani przyszła do adwokata poradzić się w sprawie rozwodu. Adwokat odradza jej rozwód i pyta:
- Czy pani już nie kocha męża?
- Kocham, tylko on jest maniakiem na punkcie seksu. Chce go ciągle a ja po prostu już nie mogę.
Adwokat:
- Zamiast rozwodu niech pani zażąda, aby za każdy seks zapłacił. Może się ograniczy.
Mąż przyszedł do domu i od razu chce się kochać.
- Zaraz, zaraz… – mówi żona – od dzisiaj za sex w kuchni – 10 dolarów, w pokoju – 30 dolarów a w sypialni – 50 dolarów.
Na to mąż:
- OK, tu masz pięćdziesiąt dolarów.
Żona idzie do sypialni…
- Poczekaj… – mąż chwyta ją za rękę. – Ja chcę 5 razy w kuchni!
Jak się nazywa spadający samochód?
Mercedes – Bęc.
Mały Pakistańczyk mówi do mamy “Mogę wylizać naczynie kiedy skończysz?”
“Nie. Mieszkamy teraz w Anglii, tu się spuszcza wodę.”
W środku nocy patrol policji zatrzymuje prostytutkę. Po spisaniu personaliów policjant pyta ją o zawód.
- A tak chodzę… Od latarni do latarni.
Policjant do kolegi:
- Wacek pisz “pogotowie energetyczne”.
USA. W przedziale kolejowym siedzi Żyd, a naprzeciwko niego siedzi młody Jankes. Młodzieniec zaczyna popisywać się oryginalną umiejętnością: opluwa dokładnie ścianę wokół głowy Żyda, po czym wstaje i przedstawia się:
- John Clark, mistrz świata w pluciu.
Żyd, nie namyślając się długo, pluje Jankesowi w twarz, po czym również wstaje i przedstawia się:
- Szloma Jekeles, amator.
Kawał wędkarski:
> – Biorą?
> – Nie bardzo…
> – Złapał pan coś?
> – Jednego.
> – I co pan z nim zrobił?
> – Wrzuciłem do wody.
> – Duży był?
> – Taki jak pan i też mnie wkurwiał.
Dwa nietoperze wiszą sobie na gałęzi do góry nogami i patrzą na trzeciego, który stanął:
- Zobacz, mówi jeden do drugiego, on chyba zemdlał.
“Jakie są białe śmierci? Cukier, sól i Ewa Kopacz” – wylicza poseł Marek Suski (53 l.) z PiS.
- Franek! Sprawdź, czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz – mówi policjant do kolegi.
- Działa… nie działa… działa… nie działa…
WSPÓŁCZESNY MODEL RODZINY?
Akademik, zakrapiana impreza – wiadomo oblać trzeba, względnie zapić, swoje być albo nie być na uczelni. Kolegę w stanie zaawansowanego spożycia naszło na zwierzenia:
- Ja to mam przeje**ne… Wczoraj matka zadzwoniła i się mnie pyta czy byłem na paradzie gejów…
Na co drugi kolega w stanie z grubsza izomorficznym:
- To ty jeszcze masz szczęście… Mnie się ku**a OJCIEC o to pytał!
Zapracowany tatuś wraca późną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
- Mamy “Barbie na wakacjach” za 19,99, “Barbie idzie na bal” za 19,99, “Barbie zostaje projektantką mody” za 19,99 oraz “Barbie się rozwodzi” za 399 dolarów.
Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
- Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
- Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena.
Przychodzi facet do lekarza, ale pielęgniarka zasłania mu przejście mówiąc, że lekarz ma bardzo dużo klientów.
Wreszcie lekarz przyjął faceta, chcąc zrobić na nim wrażenie podniósł słuchawkę i mówi:
-Nie, nie mogę pana przyjąć, no może za miesiąc, dobrze proszę jeszcze zadzwonić.
Odkłada słuchawkę i mówi:
-Co pana sprowadza?
-Jestem monterem, przyszedłem podłączyć telefon.
Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy – potwornie dobre dowcipy!