W ogródku piwnym siedzi dwóch znajomych.
Nagle jednemu z zachwytu o mało piwo nie wypadło z ręki na widok kobiety idącej drugą stroną ulicy.
- Ale armata! Mówi śliniąc się na jej widok.
Drugi spojrzał okiem znawcy i mówi:
- W tym przypadku się mylisz. Armaty były ładowane tylko od przodu. A ta pani jest mi znana i wiem, że ją można ładować z każdej strony.
Ola bawi się na placu zabaw…
Nagle przychodzi Wojtek ze swoją bandą.
- Cześć Ola!
- Cześć Wojtek!
- Ola, dam ci 5 zł, jak wejdziesz na drabinki.
Ola szybko wskakuje na drabinki, męczy się i sapie, ale weszła.
Wróciła do domu i mówi:
- Mamo! Dostałam 5zł.
Mama wzdycha…
Następnego dnia dzieje się to samo, ale Wojtek powiększa kwotę i mówi:
- Ola, dam ci 20 zł, jak wejdziesz na drabinki.
Ola tym razem mniej się już męczy i wchodzi. Wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, mamo! Dostałam 20 zł!
Na to mama:
- Olu… Wojtek cię wykorzystuje, żeby zobaczyć twoje majtki…
Następnego dnia dzieje się znowu to samo. Wojtek znowu podwyższa stawkę i mówi:
- Ola, dam ci 50 zł, jeśli wejdziesz na drabinki.
Ola w ogóle się nie męcząc wchodzi. Wraca do domu, krzycząc:
- Mamo! Dostałam 50 zł, ale tym razem ich przechytrzyłam, bo nie założyłam majtek…