- Towarzyszu dowódco – pyta raz Pietka Czapajewa – czy wypilibyście litr wódki?
- A jakże!
- A wiadro?
- Oczywiście!
- A Jezioro Bajkał pełne wódki?
- Nie!
- Dlaczego, towarzyszu dowódco?
- Nie starczyłoby ogórków!
Blondynka siedzi w restauracji i płacze.
Podchodzi do niej kelner i pyta:
- Czemu Pani płacze?
Ona na to:
- Wszyscy mi mówią, że blondynki są głupie a szczególnie JA!
Kelner próbował ją pocieszyć, poszedł do brunetki aby poszła sprawdzić czy jej samej nie ma w domu, a ona poszła.
Kelner opowiedział o wszystkim blondynce.
Ona na to:
- JAKA GŁUPIA JA BYM ZADZWONIŁA!
Tagi: kawały o..., żarty