Wchodzi facet do sklepu…

Wchodzi facet do sklepu i kupuje pączka.
Ekspedientka podaje mu pączka a ten wysysam sam dżem i resztę wyrzuca po czym prosi o drugiego…
ekspedientka lekko zdziwiona kasuje za drugiego pączka i podaje…
Facet znów wysysa sam dżem i resztę wyrzuca.
Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy w końcu kobieta z oświeconym wyrazem twarzy krzyczy:
-Już wiem! Pan jest motocyklistą!
-Tak… a skąd Pani wiedziała? – odpowiada lekko zdziwiony facet…
-A bo motor stoi pod sklepem.


Komentowanie wyłączone.