OGRANICZENIA W ANTYKONCEPCJI
Staliśmy fabrycznie na papierosku pod fabryką i komentowaliśmy ostatnie pomysły naszych posłów dotyczące ograniczenia antykoncepcji.
Ktoś rzucił:
- No za**biście. Black market na prezerwatywy! Wyobrażacie to sobie? Marki, dolarki, bonki, kondonki! Truskawka, malina, banan, jeżyna!
A koleżanka Bożenka w słowo:
- I bardzo dobrze! I niech tak zrobią!
- Yyyy? (wszyscy oczy wielkie)
- No co się patrzycie? Mnie na przykład po bananowych mdli…