Kobitka skarży się sąsiadowi:
- Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
- Jest sposób – mówi sąsiad. – Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
- Dziękuję, wszystko zrobiłam, jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś lekarzem, sąsiad?
- No nie… Z zawodu żem zdun. Kominy i piece stawiam.
- A jak zdun wyleczył chrapanie?
- Jakżeś nogi rozsunęła, to mu jajka opadły i dupę przytkały. Cugu zabrakło…
Kobitka skarży się sąsiadowi: -…
Tagi: dobry humor, żarcik