Nowakowa umówiła mycie okien. Zjawia się pracownik z agencji sprzątającej i bierze się do roboty. Po godzinie dzwonek do drzwi.
– Pan do kogo? – pyta kobieta.
– Do mycia okien – odpowiada zmieszany mężczyzna.
– Ale ktoś z waszej firmy już u mnie jest…
– To właśnie ja, tylko przed chwilą wypadłem z okna.