W ogródku piwnym siedzi dwóch znajomych.
Nagle jednemu z zachwytu o mało piwo nie wypadło z ręki na widok kobiety idącej drugą stroną ulicy.
- Ale armata! Mówi śliniąc się na jej widok.
Drugi spojrzał okiem znawcy i mówi:
- W tym przypadku się mylisz. Armaty były ładowane tylko od przodu. A ta pani jest mi znana i wiem, że ją można ładować z każdej strony.