Przychodzi baba do lekarza…

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, gdzie się nie ruszę spotykam zbójnika. Pierwszy rozbójnik jest w telekomunikacji – coraz więcej płacę za rozmowy, drugi na kolei, bo znów podrożały bilety, trzeci w spółdzielni, bo podrożały czynsze, czwarty… piąty… czterdziesty – kończy wyliczanie baba.
Lekarz podsuwa babie rachunek za wizytę. Ta go ogląda i mówi:
- Chryste, czterdziesty pierwszy rozbójnik!


Komentowanie wyłączone.